Bary w Tajlandii w większości kontrolowane są przez grupy przestępcze, a powszechna korupcja sprawia, że turysta jest zawsze na straconej pozycji. Wiecie taki fortel zabrałem ją za te dolców wpłacone na wyspę km dalej tam miałem jakiś hostel kupowałem jej tanie driny i przynosiłem żarcie hotelowe kłamiąc że to z najlepszej knajpy na wyspie XD Dwie wycieczki za łacznie 35 dolarów a potem 3 dni ją obracałem niemiłosiernie dosłownie dzień, noc nawet koke odstawiłem bo zwis się robił. Wspomogli tym gospodarkę.